Na krótko i mokro

Dziś rano było tak ciepło, że musiałem się zatrzymać i rozebrać do podkoszulki. Pierwszy raz w tym roku jechałem z krótkim rękawem 🙂 Dla odmiany wieczorem był ciągły deszcz- założyłem ochraniacze na buty(dzięki temu miałem sucho w butach aż 15 minut) i kurtkę z membraną która nawet nie przemokła. Dzięki kurtce pomimo 4 stopni nie zmarzłem. Do domu dojechałem przemoczony od pasa w dół.

Bookmark the permalink.

Comments are closed.