Pierwsza prawdziwa szosa

Pierwsza szosa

Wreszcie w weekend udało mi się wyrwać więcej czasu żeby podkręcić trochę kilometrów. Nie tyle ile chciałem, ale dobre i to. Tym razem zaplanowałem 100% szosy. Prawie się udało 😉 Do tej pory podczas moich przejazdów nie miałem długich i czystych odcinków asfaltu. A to światła,  to krawężnik,  samochody, albo… Więcej…

Lato

Puszcza Kampinowska

Pamiętacie jeszcze jak wygląda nasze lato? Wszechobecna zieleń pulsująca życiem, ciepły deszcz, żar lejący się z nieba, słońce i wiatr chłodzący rozgrzane ciało- to jest to czego najbardziej mi brakuje 🙂 Nie mogę się doczekać aż będę mógł ubrać się na „krótko” i z zapasem wody i jedzenia wsiąść na… Więcej…