Zimno, śnieżnie i mokro

Zima na rowerze

Zima na rowerze

 

Wreszcie przyszła ładna pogoda 😉  Rano było sucho i nawet czasem pojawiało się słońce, jednak wieczorem nastał armagedon. Jak to możliwe żeby tak padał śnieg… i to  w styczniu !?!?!? Temperatura była powyżej 0, więc cały śnieg jaki napadał momentalnie zmieniał się w wodę, co spowodowało że po kilkunastu minutach byłem przemoczony. Dodatkowo wiatr tak wiał, że jak jechałem to śnieg tak uderzał mnie w twarz, że aż bolała. W taką pogodę swoją przewagę pokazują hamulce tarczowe. Moje v-brake prawie nie pracowały- miały ok. 20% normalnej siły hamowania. Przez chwilę przyszła mi myśl, że może jednak powinienem zainwestować w tarczówki. Zobaczymy jak często będę ich potrzebował.

W jednym z odcinków trasy mam zjazd z górki i zakręt prawie pod kątem 180%. Na szczęście pomyślałem, że może jednak będę wolniej zjeżdżał bo mogę nie wyhamować. Pomimo tego, że z całej siły naciskałem na klamki, to musiałem się ratować hamulcem nożnym, bo uderzyłbym w barierkę ;-)Swoją drogą w tym samym miejscu widziałem kiedyś kolegę który jechał na ostrym kole i był bardzo szybki- chyba nie ocenił za dobrze swoich możliwości i z dużym rozpędem staranował barierkę(nożny też był w użyciu ale nie zadziałał). Na szczęście się nie połamał, ale ucierpiał rower i pozostał mu spacer do domu 🙁

Niestety moje buty Waterproof MW81 poległy przy takiej pogodzie- miałem w nich dwie ciepłe kałuże. Moja opinia jest taka, że buty rowerowe przez to że muszą „oddychać” to są odporne na zachlapanie a nie ciągłe zalewanie dużą ilością wody 🙁 Ciekawe ile czasu będą schły. Na taką pogodę muszę się zaopatrzyć w profesjonalne reklamówki(kolega poleca z Delikatesów Centrum)- gumki żeby je przymocować już wożę 😉 Tak poważnie to na prawdę jest skuteczne zabezpieczenie w ekstremalnym deszczu i nie zawaham się go użyć!

Jak zwykle rękawice Chiba Dry Star zdały egzamin, choć nie na piątkę. Znów było w nich ciepło i sucho ale neoprenowy kołnierz złapał wodę.

Shimano MW81

Shimano MW81 poległo w deszczu ze śniegiem

Pomimo tego że było ok. 0 stopni, całkowicie przemokłem i było mi chłodno to jednak nie zmarzłem. W domu nie musiałem się specjalnie rozgrzewać, tylko dobrze wysuszyć 🙂 I to jest zaleta dobrego ubrania- jest lekkie, ciepłe i grzeje nawet jak jest mokre. Są rzeczy na które nie warto oszczędzać(choć nie ma co przepłacać) i czasem trzeba zainwestować, bo szkoda naszego zdrowia.

 

Bookmark the permalink.

Comments are closed.