Zapięcia rowerowe

Był taki czas kiedy nigdy nie zostawiałem roweru poza domem. Miałem zasadę,  że jak wychodziłem na rower to nie odstępowałem go na krok 😉 Z czasem zostałem zmuszony do zostawiania roweru i zabezpieczenia go ulokiem. W poniższym linku znajdziecie ciekawe informacje o dobrych zapięciach pozwalające zachować wysoki poziom bezpieczeństwa.
Zapięcia rowerowe

Never give up

Never give up

Jak zwykle rano żegnam się z bliskimi, z trudem zakładam zimowe buty rowerowe, ubieram się. Zegar tyka i jestem spóźniony. Biegnę po rower, zakładam licznik, włączam oświetlenie, podnoszę i próbuję przenieść rower. WTF- czuję flaka na przednim kole!!! Życie. Dobrze, że w domu 😉 Nie ma co się zniechęcać- naprawię… Więcej…

Nowy rower szosowy- jak go zdobyć

W tym roku zamierzam zdobyć rower szosowy. Moja chabeta ma ok. 10 lat i chyba przyszła pora na nowy sprzęt. Oczywiście nadal będę jeździł na obecnym crossie, bo jest on świetnie przystosowany do moich tras i wymagań. Poza tym bardzo lubię jeździć po szlakach w lasach i tam też świetnie… Więcej…

Czuć wiosnę

10 stopni- w takiej temperaturze jest inny zapach powietrza. Przypomniałem sobie pierwsze jazdy wiosną po zimie na rowerze stacjonarnym. Wiosna w lutym- ale się porobiło 😉

Kolarski tor wyścigowy w Pruszkowie

Jakoś tak bez powodu w tym tygodniu uświadomiłem sobie, że kilka kilometrów od domu i kilkadziesiąt metrów od basenu na którym często bywam znajduje się unikalny w Polsce a nawet Europie obiekt do uprawiania sportów rowerowych 🙂 Po krótkim rekonesansie na stronie welodromu: http://www.arenapruszkow.pl/ okazało się, że można pojeździć codziennie oprócz… Więcej…

Po co ten serwis?

  Ostatnio kilka osób mówiło mi: „Mógłbyś umyć sobie ten rower”. Spowodowane to było tym, że miałem mocno oblepiony rower błotem. Jego warstwy pięknie odłożyły mi się na ramie i różnych zaskakujących miejscach. Jako że była to mieszanka błota z solą, to w sumie efekt był ciekawy i nawet mi… Więcej…

Marznący deszcz

Marznący deszcz i temperatura ok.  0 stopni- wymiękam,  nie jadę.  Jazda po lodzie nie jest zbyt bezpieczna- lepiej nie złapać kontuzji.

Wiatr wieje

Rano tak wiało, że ledwo udawało mi się jechać w 3 strefie HR(a w zasadzie to mi się nie udawało). Czułem się jakbym przez całą drogę jechał pod górę 🙂 Wolę jak wieje mi w twarz jak wracam, bo i tak poranne przejazdy są wystarczająco ciężkie a mam jeszcze przed… Więcej…