Mroźny poranek

Mroźny poranek rowerowy

Mroźny poranek rowerowy

 

Wreszcie zrobiło się zimno 🙂 Rano było piękne słońce i -5 stopni.  Nie wiem jak działa mój organizm,  bo podczas jazdy było mi ciepło,  natomiast po skończonej jeździe nie mogłem się zagrzać przez dwie godziny pomimo gorącego prysznica.  Mimo znakomitego komfortu i spokojnego tempa przyjechałem wyraźnie zmęczony- niska temperatura zrobiła swoje i mnie mocno wymęczyła.

Zimowe rękawice Chiba Dry Star sprawdzały się znakomicie- wcześniej jazda w takiej temperaturze kończyła się niesamowitym bólem dłoni,  dziś były przyjemnie ciepłe 🙂 Z pełnym przekonaniem mogę je polecić na zimę.

Proszę jeszcze niższe temperatury- na początek przydałoby by się -10 lub – 15 😉

Bookmark the permalink.

Comments are closed.